poniedziałek, 23 września 2013

odcinek 8



Hej wam ! :D Wiem, że dosyć długo mnie nie było :/ przepraszam  :( A zresztą, każdy jakoś przeżył bo to "coś" co ja tutaj dodaję to tylko takie nic nie warte amatorskie opowiadanie ;D sama nie wiem dlaczego to jeszcze prowadzę, ale nie usunę tego bloga za ***** ;D Sorry, ale wole nie przeklinać bo źle będę wyglądać w waszych oczach (o ile już tak nie jest ;D ), a czego oczy nie widzą tego dupie  nie żal :D huehuehue ^^
Odcinki ogółem będą rzadko dodawane.... ;p ten tydzień będzie dosyć pokręcony... same kartkówki, ale daję rade :3
Już nie chcę wam więcej przynudzać i.t.d. ZAPRASZAM !

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



-Laski... może jednak wystarczy już tego alkoholu ? -Sammy spojrzała na jeszcze pełną butelkę.
-Żartujesz ? Ma się zmarnować ? -Pati zaczęła wymachiwać rękoma- ...przecież to dopiero nasz drugi kieliszek. W Polsce nawet rozgrzewka tak nie wygląda- zaśmiała się z Lili, a nam dosłownie kopary opadły.
-Nie znam waszego kraju. ale jest strasznie pokręcony... - pokiwałam głową. Coś czuję, że jutro będzie mega kas, a jeszcze nie miałam zaszczytu poznać chłopaków ! Mam  nadzieję, że to będą same ciasteczka ^^
-No dalej laski... -blondynka podniosła kieliszek do góry- na drugą nóżkę ! -niepewnie pstryknęłam z nią kieliszkiem i łyknęłam ciecz.
-Dlaczego tego nie popijacie ?- Sammy spojrzała na dziewczyny popijając wódkę sokiem.
-A po co ? -zaśmiały się jednocześnie- ...to jeszcze jest słabe. Cieszcie się, że nie jesteśmy na góralskim weselu. Oni tam piją czysty spirytus- machnęły rękami obojętnie, a nam prawie oczy z orbit wyleciały.
-Chciałabym mieć tak mocną głowę- jęknęłam przypatrując się swojemu kieliszkowi.
-To nie jest takie fajne.... -Lili zrobiła złą minę- Jak chcę się upić to dziesięć piw mi nie starczy. Wiesz ile to kasy ?! -załamała się i polała nam jeszcze jedną kolejką.
-Mam nadzieję, że to ostatnia ... - spojrzałam na alkohol.
-Coś ty ! Tak się impreza dopiero rozkręca - uśmiechnęła się Pati i zaczęła smakować alkoholu.
-Mnie w to nie mieszajcie- zaśmiała się Sammy-... ktoś musi zostać trzeźwy. Jeszcze chłopakom by za łatwo poszło.
-Uuu... pij, pij ! Będziesz łatwiejsza !- brunetka  przyciągnęła ją  z powrotem do stołu.
-Nie !- ruda wyślizgnęła się z jej objęcia i uciekła na górę obijając się o ściany.
-Tchórz !! Buuu!!- laski zaczęły buczeć jedna przez drugą... .
-Poznajcie potęgę polskiej wódki ! -blondi klasnęła w ręce, a po chwili wstała z miejsca i zaczęła tańczyć nucąc "Best Song Ever". Zaczęłam się śmiać i postanowiłam to uwiecznić na kamerce.
-Co pani robi ? - podeszła do mnie Lili- ... niech pani zabierze tego futrzaka. Nie wolno znęcać się nad biednymi pieskami - wyrwała mi sprzęt i zaczęła go głaskać.
-Tej pani dziękujemy- zaśmiałam się i uciekłam na górę do Sammy.


*oczami Lili*

-Śmieszna jest ta Nicol- usiadłam obok Patrycji- Za co teraz pijemy misiaczku ? -poczochrałam ją po włoskach i zaczęłyśmy robić głupie miny do kamero-futrzaczka.

NAGRANIE

-Drogi futraczku. Jest godzina....-spojrzałam na zegarek w telefonie-  4 rano ?! - po chwili spojrzałam na butelkę która była już pusta- Pati ! Wódka nam wyszła !- spojrzałam na lewo, a dziewczyna już spała w najlepsze- No dzięki ! Ja tutaj przeżywam kryzys, a ty odleciałaś w krainę morfeusza. Dzięki za wsparcie !- krzyknęłam dziewczynie nad uchem, ale to nic nie dało. Czasem zazdroszczę  jej tak twardego snu.
Eh... ale co ja mam teraz sama robić ? Wódki brak, wszyscy poszli spać, a mnie nadal energia roznosi. Zaczęłam się błąkać po całym domu nie wiedząc co ze sobą zrobić. W końcu trafiłam do jakiegoś ogromnego pokoju. Był to dość nietypowy pokój ponieważ całą przestrzeń zabierało ogromne łóżko- Olbrzym tu sypia czy co ? - zaśmiałam się i rzuciłam na miękką pościel- Aww... Ludzie ! Zaklepuję ten pokój ! - Nawet jeśli nikt tego nie słyszał to i tak pierwsza go sobie zaklepałam. Zawsze marzyłam o tak wielkim łóżku. Po prostu kocham spać ! Jestem w tym niezła ;p



NEXT DAY:

-Paaati.... -jęknęłam przeciągając się w łóżku i spojrzałam na lewo- Aaaa! -zerwałam się czym prędzej- Kim jesteś i co tutaj robisz ?! -chwyciłam za wazon celując w chłopaka, przy którym się obudziłam.
-Wszystkie łóżka były zajęte... nie zabijaj.... -zerknął na mnie wystraszony.
-To nie jest wytłumaczenie ! Co tu robisz ?! -warknęłam na niego zła.
-Mieszkam  ? -odpowiedział przestraszony. Odłożyłam wazon na swoje miejsce i przyjrzałam mu się dokładnie.
-Nie wiesz, że nie wchodzi się do cudzego łóżka ? -spiorunowałam go wzrokiem.
-Boże... przepraszam. Przyjechałem strasznie późno i nie myślałem trzeźwo. Zresztą wszystkie inne łóżka są już przez kogoś zajęte- założył rękę na rękę.
-Zawału przez Ciebie bym dostała..
-Nie ty jedyna. Tak się wydarłaś, że chyba mogę się pożegnać z dobrym słuchem i marzeniem bycia sławnym piosenkarzem.
-I dobrze, bo jeśli masz zamiar każdej panience wskakiwać do łóżka to na alimenty ci nie starczy... - zaśmiałam się.
-Chamska jesteś... -stwierdził rzucając we mnie poduszką.
-Po prostu szczera i to Cię boli - spojrzałam mu w oczy - Tak wgl. to jestem Lili, ale nie podam Ci ręki bo nie wiem co nią robiłeś- znowu zaczęłam się śmiać.
-Puknięta jesteś...- także zaczął się śmiać- Ja jestem James- zarzucił delikatnie grzywę.
-Jesteś uczestnikiem programu ? -wyszczerzyłam się do niego.
-Akurat tak się składa- wywalił na mnie jęzor.
-Nareszcie dotarliście!- pisnęłam i przytuliłam go mocno. James nie wiedział jak się zachować, ale po chwili również odwzajemnił uścisk.
-Jeszcze nikt tak się nie cieszył na mój widok- poczochrał mnie po włosach na co od razu mu oddałam. Z nim to jednak jest gorzej jak z babą ponieważ od razu strzelił focha- Zapamiętaj... nie wolno tykać tych włosów- wskazał na swoją fryzurę.
-Ale one są  takie puszyste- zaczęłam się nim jarać jak głupia.
-Ale moje !- wrzasnął i wywalił na mnie język.
-Znam cię zaledwie 5 min. ale stwierdzam, że jesteś dziwakiem.
-Nie Ty pierwsza i nie ostatnia- uśmiechnął się szczerze.
-Już Cię kocham- klasnęłam w dłonie.
-To może zostaniesz moją dziewczyną. ? -uniósł kilka razy brwi.
-Emmm.... pokaż mi resztę to wtedy powiem czy się zgadzam- zaśmiałam się.
-Oni są nijacy. To ja zawsze byłem ich królem- uniósł dumnie głowę.
-Skoro tak mówisz... - zaczęłam się nad tym zastanawiać. Może to wcale nie jest głupi pomysł. Jak nie wyjdzie to zawsze można pozostać przyjaciółmi. Nie miałam chłopaka z jakieś 3 lata i chyba pora to zmienić. Z drugiej strony możliwe, że ta wczorajsza wódka nadal działa.- zgadzam się - wtuliłam się w grzywacza na co zrobił zdziwioną minę- no co ? - kuknęłam na niego spod ramienia.
-Nie sądziłem, że zgodzisz się po 10 minutach znajomości.
-W życiu trzeba też ryzykować-  uśmiechnęłam się leciutko na co usłyszeliśmy hałasy z dołu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


hahahahahahaahahahaahahahahaahah... i co wy na to ? ;D bo nawet ja się nie spodziewałam czegoś takiego ;o Tatooo... to przez twojego żubra.... to twoja wina !
Łukasz: zawsze wina wszystkich tylko nie twoja -,-
Lili: spadaj się uczyć na biologie, a nie  ;D

Jak myślicie... jak przebiegnie spotkanie Nicol, Pati i Sammy z chłopcami ? ;D

Komentujcie ^^

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Superowy odcineczek :*. Strasznie podoba mi się końcóweczka tak sweet ^^. Uwielbiam :*. Ale tak wkradac się do cudzego łóżka? Uuu...chyba coś zaiskrzy :* :)? Ale z drugiej strony mógłby się położyc na podłodze,ale to James,więc kto by nie chciał ^^. Czekam na nexta <3.

    P.S Jeśli chcesz i oczywiście masz czas to serdecznie zapraszam do siebie :) :
    http://friendship-never-ends-love.blogspot.com/
    Z góry przepraszam za Spam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Impressskaaa! Serio? Tak szybko się zgodziła? Świetny odcinek i czekam nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Lili i James *O* To piękne... aż... aż się wzruszyłam *///* GRATULUJEEE! :D
    Serio musiałyśmy sporo wypić skoro ty wyrywasz chłopaków w łóżku a ja zasnełam na blacie xd ale jak trzeba to trzeba xd POLKI GÓRĄ! *O*
    Trzeba tylko przyznać że James powitania umie robić w wielkim stylu :D

    OdpowiedzUsuń